Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Francuz, który odżył w Anglii

13 czerwca 2016 | Sport | Olgierd Kwiatkowski
źródło: Rzeczpospolita

Dimitri Payet | Kilka miesięcy temu nie był pewny wyjazdu na Euro. Dzisiaj jest francuskim bohaterem.

W niedzielę przed południem 29-letni pomocnik West Ham United był gościem popularnego magazynu „Telefoot" w telewizji TF1. Kiedy oglądał bramkę, którą strzelił w 89. minucie meczu z Rumunią, ze wzruszenia ocierał oczy pełne łez. Wyglądało to podobnie jak wtedy, gdy opuszczał boisko na Stade de France przy aplauzie publiczności i wyściskany przez trenera Didiera Deschampsa chwilę po suspensie.

Wybuch emocji jest całkowicie zrozumiały. Payet długo szukał miejsca w reprezentacji. – Odczuwam to jako niesprawiedliwość. Od roku jestem w najlepszej formie w karierze i cały czas robię postępy. Doprawdy nie wiem, dlaczego nie ma mnie w reprezentacji – żalił się zimą francuskiej prasie 29-letni pomocnik.

Pół roku wcześniej zagrał w towarzyskim meczu z Albanią. Francuzi przegrali 0:1. Deschamps zdjął dzisiejszego bohatera Trójkolorowych z boiska po pierwszej połowie. Nie ściskał go tak serdecznie jak w ostatni piątek. Payet był wolny, łatwo tracił piłkę, nie rozumiał się z drużyną. To nie pierwsza taka wpadka. W 2013 roku zawalił tournée Francuzów po Ameryce Płd. Selekcjoner z czystym sumieniem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10469

Wydanie: 10469

Spis treści

Oszczędności

Zamów abonament