Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bunt urojony

25 czerwca 2016 | Plus Minus | Konrad Kołodziejski
3 maja 1982 roku, plac Zamkowy w Warszawie. Wtedy nikt nie miał wątpliwości, gdzie stało ZOMO
autor zdjęcia: Chris Niedenthal
źródło: Forum
3 maja 1982 roku, plac Zamkowy w Warszawie. Wtedy nikt nie miał wątpliwości, gdzie stało ZOMO
Dokąd zmierzają buntownicy od Kijowskiego? Nie bardzo wiadomo, choć „martyrologiczna karta” kusi
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Dokąd zmierzają buntownicy od Kijowskiego? Nie bardzo wiadomo, choć „martyrologiczna karta” kusi
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Plus Minus

Uczestnicy demonstracji KOD nie mają nic wspólnego z manifestantami 
z czasów „Solidarności". Dzisiejsze protesty to tylko rebelia wielkomiejskich elit – oburzonych, że muszą dzielić swoją przestrzeń z innymi.

Gdyby chcieć wyrobić sobie opinię o sytuacji w Polsce – tak jak robi to na przykład większość urzędników Unii Europejskiej – na podstawie tego, co wypisują o nas w krajowych i zagranicznych mediach środowiska liberalnej lewicy, to okazałoby się, że Polska jest w czołówce najbardziej uciemiężonych państw świata: gdzieś pomiędzy Syrią a Zimbabwe.

Bo przecież to właśnie tu w Polsce reżim uzurpujący sobie prawem kaduka władzę niszczy ostatnie reduty wolności, jakimi są wolne media, brutalnie depcze konstytucję – jedną z najlepszych na świecie, prześladuje obrońców demokracji oraz praw mniejszości, w tym zwłaszcza kobiety odrzucające macierzyństwo jako formę patriarchalnego niewolnictwa i pragnące – jak to ostatnio napisały „Wysokie Obcasy" – wyrazić swoją dumę z tego, że mają okres. Po stronie uciemiężonych elit staje – jak jeden mąż – całe społeczeństwo, które pod unijną flagą wyraża pogardę dla zafascynowanych Hitlerem i Putinem pisowskich uzurpatorów, szczerze tęskniąc za utraconą wolnością.

Oczywiście, jak wszędzie, tak i wśród Polaków, znaleźć można garstkę wykolejeńców, mrożkowskich chamów, gotowych poprzeć reżim za marne kilkaset judaszowych złotych, wydawanych potem na wódkę i rodzenie kolejnych niedorozwiniętych dzieci.

Kijowski jak Wałęsa

Ktoś może powiedzieć, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10480

Wydanie: 10480

Zamów abonament