Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tektoniczna wizja Europy

25 czerwca 2016 | Plus Minus | Bronisław Misztal
Rycina numer 33. z cyklu „Okropności wojny” Francisca Goi
źródło: Bridgeman/PhotoPower
Rycina numer 33. z cyklu „Okropności wojny” Francisca Goi

Twórcy Wspólnoty Europejskiej postawili hipotezę, iż dążenie do osiągnięcia przyrostu konsumpcji indywidualnej spowoduje zanik charakterów narodowych. Dzisiaj wiemy, iż w celu zachowania lub podtrzymania charakteru narodowego Europejczycy są w stanie pójść na kompromis, jeśli chodzi o konsumpcję.

Świat – powiedział niedawno Antonio Gutteres, kandydat na sekretarza generalnego ONZ – utracił zdolność rozwiązywania i negocjowania konfliktów w relacjach międzynarodowych. Ta wypowiedź oznacza uznanie faktu, iż podlegamy działaniu ukrytych potężnych sił, a wszelkie obszary naszego życia formowane są przez erupcje społeczne, pęknięcia gospodarcze i narzutowe konsolidacje terytorialne.

To perspektywa tektoniczna: Europa jest projektem zbudowanym na dynamicznej płycie historycznych doświadczeń, urazów i kompleksów, ambicji i wizji narodowych. Inaczej niż sądzono w ubiegłym wieku ani w zakresie wartości, ani w odniesieniu do tożsamości europejskich nie mamy szczególnej możliwości prowadzenia inżynierii społecznej, nie możemy ich dowolnie kształtować, bo tektonika powoduje, że ukryte siły dekomponują nasze projekty. Polityczna, społeczna i kulturalna nadbudowa Europy poddawana jest ciągłym napięciom.

Zemsta geografii

Procesy rozwoju gospodarczego, w tym także rozwój handlu, transportu lądowego i wodnego podzieliły Europę wzdłuż kształtów odwróconej litery T, która rozdzielała zasobną Północ od ubogiego Południa, rozwinięty Zachód i peryferyjny Wschód. Kolejne wojny jak łańcuchy górskie przecinały terytoria europejskie, a traktaty i umowy międzynarodowe pozwalały na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10480

Wydanie: 10480

Zamów abonament