Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Musical o lotnikach

10 października 2016 | Kultura | Jecek Cieślak
Jan (na zdjęciu górnym) i Maksymilian Lewandowscy walczyli w szeregach dywizjonu 307 Polskich Sił Powietrznych, zwanego „lwowskimi Puchaczami”.
źródło: Archiwum rodzinne Wojciecha Kępczyńskiego
Jan (na zdjęciu górnym) i Maksymilian Lewandowscy walczyli w szeregach dywizjonu 307 Polskich Sił Powietrznych, zwanego „lwowskimi Puchaczami”.
źródło: Archiwum rodzinne Wojciecha Kępczyńskiego
Wojciech Kępczyński, reżyser, choreograf, pedagog
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita
Wojciech Kępczyński, reżyser, choreograf, pedagog

Dyrektor Romy ujawnia Jackowi Cieślakowi pomysł spektaklu „Piloci". Premiera za rok.

Rzeczpospolita: Słynie pan z inscenizacji najsłynniejszych musicali, obecnie w Romie rekordy powodzenia bije „Mamma Mia!" w pana reżyserii, tymczasem dokonuje pan nagłego zwrotu i pracuje nad autorskim musicalem „Piloci", inspirowanym losami dywizjonu 307. Skąd taki wybór?

Wojciech Kępczyński: Wyrosłem w kulcie polskich pilotów walczących m.in. w bitwie o Anglię. To także moja rodzinna historia dwóch braci babci ze strony mamy, Jana i Maksymiliana Lewandowskich, którzy walczyli w szeregach dywizjonu 307 Polskich Sił Powietrznych, zwanego „Lwowskimi Puchaczami". Maksymilian był jednym z dowódców dywizjonu, który brał również udział w bitwie o Atlantyk i w bitwie o Niemcy. O polskich pilotach walczących na Zachodzie po wojnie mało się mówiło, a wielu z tych, którzy wrócili do kraju, trafiło do celi śmierci, w tym Stanisław Skalski. Moi dziadkowie wyjechali do Kanady i po raz pierwszy odwiedzili Polskę po 1956 roku. Pamiętam ich opowiadania. Dzięki nim poznałem innych pilotów. Życiorysy były dramatyczne, tak zawiłe, że trudno byłoby choćby częścią ich przygód obdzielić bohaterów mojego musicalu, bo wyobraźnia widzów nie wytrzymałaby tak częstych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10570

Wydanie: 10570

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament