Start-upy na topie, choć o fundusze jest im coraz trudniej
Medialny szum wokół innowacyjnych firm niekoniecznie przekłada się na ich finansowanie piotr mazurkiewicz
Wspieranie start-upów jest dzisiaj bardzo modne – zwłaszcza wśród polityków – co nie znaczy, że jest im łatwo pozyskiwać fundusze na dalszy rozwój. Teoretycznie opcji jest dużo, czyli fundusze zalążkowe, inwestorzy, programy unijne, ale to niestety często tylko pozory.
– Aktywność funduszy venture capital w Polsce może wyglądać na intensywną, ale 89 proc. zainwestowanego kapitału w drugim kwartale 2016 r. dotyczy dwóch polskich spółek: DocPlannera oraz Brainly, w które zagraniczne fundusze zainwestowały odpowiednio 80 i 57 mln zł – mówi Bartosz Sobota, analityk inwestycyjny funduszu Inovo.
– W przypadku funduszy polskich ze wsparciem ze środków publicznych z końcem 2015 roku zakończył się okres inwestycyjny wielu funduszy KFK, NCBR i z unijnej „Innowacyjnej gospodarki", co wpłynęło na mniejszą liczbę transakcji VC w pierwszej połowie 2016 r. – dodaje.
Co z inwestorami?
W ankiecie, którą Inovo przeprowadziło wśród funduszy VC inwestujących w Polsce, ponad 25 proc. zadeklarowało jednak zwiększenie liczby inwestycji w drugiej połowie 2016 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta