Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ratować dusze polskich dzieci

27 maja 2017 | Plus Minus | Mariusz Urbanek
Człowiek snujący czarodziejskie sny na jawie. Kornel Makuszyński w młodości.
źródło: Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem
Człowiek snujący czarodziejskie sny na jawie. Kornel Makuszyński w młodości.
źródło: Rzeczpospolita

„Bardzo dziwne bajki" dostarczyły Makuszyńskiemu najwięcej radości ze wszystkich jego książek. Były skromnie wydane, szare, ale ilość listów od dzieci, które otrzymał po ukazaniu się tomiku, przerosła wszelkie oczekiwania.

Wybuch wojny po zamordowaniu w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga zastał Makuszyńskich na Żmudzi, w majątku Burbiszki należącym do Michała Bażeńskiego, brata Emilii. Bywali tam co roku, choć za każdym razem musieli przekraczać granicę między zaborami austriackim i rosyjskim. W czasie pokoju nie powodowało to większych problemów, ale po wypowiedzeniu przez Austro-Węgry wojny najpierw Serbii, a w konsekwencji i Rosji jako obywatele wrogiego mocarstwa stali się podejrzani. Aresztowano ich i wywieziono w głąb Rosji, do guberni kostromskiej. Zamieszkali we wsi Krasnoje. „Obchodzono się tu z nami nadzwyczaj uprzejmie" – zapewniał Makuszyński w liście przesłanym do „Słowa Polskiego".

Po kilku tygodniach zabiegów, interwencji (i pewnie łapówek) szwagra, a także dyrektora jednego z wileńskich banków Władysława Meysztowicza oraz aktorów Stanisławy Wysockiej i Juliusza Osterwy pozwolono Makuszyńskim wrócić do Burbiszek i tam, w guberni kowieńskiej, mieszkać do końca wojny. To już było niemało, pisarz prosił jednak przyjaciół, by wystarali się u Rosjan (okupujących Lwów od września 1914 roku) o zgodę na powrót do miasta. Udało się, ale dopiero po kilku miesiącach.

Po powrocie objął stanowisko kierownika literackiego teatru, który po półrocznej przerwie pozwolili uruchomić Rosjanie (dyrektorem został Jakub Glikson). Scena...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10760

Wydanie: 10760

Zamów abonament