Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W starym kinie

30 czerwca 2018 | Plus Minus | Michał Kołodziejczyk
źródło: EAST NEWS
W Wiśle Kraków wygrywaliśmy w lidze ze wszystkimi jak leci, tak wysoko,  jak akurat mieliśmy ochotę
autor zdjęcia: Waclaw Klaq
źródło: reporter
W Wiśle Kraków wygrywaliśmy w lidze ze wszystkimi jak leci, tak wysoko, jak akurat mieliśmy ochotę

Moim zdaniem zawirowania wokół Lewandowskiego w Bayernie spowodowały dużo złego. Odejdzie, nie odejdzie, podoba mu się w Monachium, nie podoba. Przed mundialem sprawy wokół kapitana reprezentacji przybrały zły obrót – mówi Michałowi Kołodziejczykowi Maciej Żurawski, były piłkarz, dziś komentator TVP.

Plus Minus: Rozumie pan sposób, w jaki polscy piłkarze tłumaczą przegrany mundial?

To trudny moment dla zawodników. Nie da się tak w pięć minut odpowiedzieć na pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Byłem w podobnej sytuacji po Euro 2008, wcześniej przegraliśmy też mundial 2006 w Niemczech. To, co powiedział Robert Lewandowski dzień po meczu z Kolumbią – że rywale byli poza naszym zasięgiem – jest zwyczajnie najprostsze. Ucina kolejne pytania, nie pozwala wejść głębiej w przyczyny problemu. Wyobraźmy sobie, że Lewandowski mówi na konferencji, na gorąco, że drużyna była źle przygotowana. Przecież natychmiast zaczyna się burza. Wszyscy szukają tego, kto za to odpowiada, grzebią w sztabie, rozliczają szefa, czyli Adama Nawałkę, a mundial przecież trwa. Lewandowski odpowiedział logicznie, byliśmy słabsi i koniec. Bez rozkładania na czynniki pierwsze.

Naprawdę uważa pan, że byliśmy słabsi i koniec?

Ta reprezentacja jest ofiarą własnego sukcesu. Bardzo dobrze spisała się na mistrzostwach Europy w 2016 roku, od pierwszego spotkania wszystko ułożyło się po myśli naszych piłkarzy. A przecież nie były to mecze do jednej bramki, nie byliśmy o klasę lepsi od rywali, oni też mieli swoje okazje, ale albo pudłowali, albo nasz bramkarz świetnie bronił. Na sukces we Francji złożyło się wiele spraw: szczęście też, ale przede wszystkim fakt, że nasi piłkarze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11090

Wydanie: 11090

Zamów abonament