Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miałem sprzedać Niemcowi?

11 sierpnia 2018 | Plus Minus | Piotr Witwicki
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Za rok albo za dwa moda na wąsy wróci. Ten typ drwala to jest upierdliwe dla posiadacza wybitnej brody. Ile można o brodę dbać? A wąsy wrócą. Modne będą takie jak moje: zakręcane, lekkie, swobodne - mówi Marek Jakubiak, biznesmen, poseł Kukiz'15.

Plus Minus: Ten pana wąs to nie jest zbyt posłuszny.

Połowa mojej twarzy to jest wąs do góry, a połowa – wąs do dołu. Człowiek jest po prostu asymetryczny.

I ten na dole nie chce się zakręcić?

No nie chce. Prawy idzie na smutek, a lewy na wesoło.

Czyli bardziej do twarzy panu z lewicą. Potraktujemy to jako oświadczenie polityczne.

Ale jak pan na mnie patrzy, to widzi pan zakręconą prawicę. Natomiast problem z wąsem jest autentyczny. On schodzi w dół. Ciągle go kręcę do góry, ale on nie chce się poddać.

I tak od lat.

Noszę wąsy, od kiedy mi urosły. W latach 70. były modne, oznaczały męskość. Kombinować zacząłem z nimi już w szkole średniej. Niestety, mam rzadki zarost, więc trochę się męczyłem. Od tamtej pory tylko raz dałem je sobie zgolić.

Co się stało?

Za namową małżonki. To było w Ciechanowie ponad dziesięć lat temu. Przyszedłem do pracy i cisza się zrobiła. Następnego dnia kadrowa w imieniu pracowników przyszła i poprosiła o wąsy. Załoga tak chciała.

Nie był pan poważnym szefem bez wąsa.

Nie mam górnej wargi i źle wyglądam bez wąsów.

Historia polskiego wąsa jest barwna: Piłsudski, Wałęsa...

Wszyscy od Chrobrego.

Czyli to synonim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11126

Wydanie: 11126

Zamów abonament