Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Doktryna Dorna

17 sierpnia 2018 | Opinie | Mariusz Gierej

Władza wreszcie przestaje być mityczna i ogólna – to ludzie i nazwiska, ich życiorysy i kariery. Kandydatów, którzy chcą przyjąć posady od PiS, trzeba straszyć, że pójdą siedzieć, jak tylko PiS straci władzę – twierdzi publicysta.

 

Ludwik Dorn, kiedyś „trzeci bliźniak" braci Kaczyńskich, postawił niedawno tezę, że z Prawem i Sprawiedliwością trzeba walczyć metodami pisowskimi – bez przebierania w słowach i środkach. Stwierdził, że należy mówić kandydatom, którzy chcą objąć posady w sądach, Krajowej Radzie Sądownictwa, czy gdziekolwiek indziej, że jak tylko zmieni się władza, zostaną usunięci z zawodu, że nie będzie dla nich litości, bo oni niszczą system, państwo i prawo. Z tego powodu zostaną wyrzuceni, pozbawieni emerytur, będą stawiani przed sądami i pozbawiani wszystkiego. Dorn chce, by mieli tego świadomość.

Ten bardzo ciekawy i postulowany przez niego mechanizm, ta doktryna – działa. Opozycja ją przyjęła, mówi w ten sposób Włodzimierz Cimoszewicz, powtarza Włodzimierz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11130

Wydanie: 11130

Spis treści
Zamów abonament