Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W latach 80. kształcono nie tylko matołów

08 grudnia 2018 | Plus Minus | Bogusław Chrabota

Nie wiem, czym jest szkoła nowoczesna. Nie mam pojęcia. Kształciłem się w szkole bardzo tradycyjnej, jaką przed ponad 30 laty był Uniwersytet Jagielloński. Nie jestem pewien, czy dostatecznie nowoczesny, wiem za to na pewno, że była to świetna, znakomicie edukująca uczelnia. Zwłaszcza dla tych wszystkich, którzy chcieli studiować. Rzecz jasna nie było w niej ani anglosaskiego tutoringu, ani specjalnie zindywidualizowanej formuły studiów. Byli za to – w znakomitej większość – profesorowie, którzy czuli się odpowiedzialni za poziom wiedzy swoich wychowanków.

Dowody? Co niemiara. Zaczęło się pewnie dużo wcześniej, ale ja osobiście doświadczyłem tej wyjątkowej odpowiedzialności jeszcze jako licealista. Było to w roku przełomu. Po sierpniu 1980 r. otwarły się okna na świat, także wiedzę akademicką wyrwano z łańcuchów politycznej poprawności czasu komuny. Nie pamiętam, czy była to jesień roku 80, czy rok później, ale nagle w kręgu krakowskich maturzystów gruchnęła wieść o otwartych wykładach literatury „źle obecnej" w Kolegium Witkowskiego UJ. Gnaliśmy na nie z bijącym głośno sercem. O Miłoszu, Gombrowiczu, Hłasce i innych zakazanych klasykach mówili najwybitniejsi profesorowie. Pamiętam wykłady Jana Błońskiego, Henryka Markiewicza, Stanisława Stabry. Jako licealista słuchałem tych wykładów z wypiekami...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11226

Wydanie: 11226

Zamów abonament