Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mnóstwo zalet i kilka wad samochodów na minuty

17 stycznia 2019 | Moje pieniądze | Aleksandra Ptak-Iglewska
≥Carsharing wygrywa z klasycznymi wypożyczalniami aut prostotą obsługi. Konto można założyć na komórce. Rezerwacja trwa tyle, co znalezienie auta na mapie w komórce, samochód także uruchamiamy komórką
źródło: Shutterstock
≥Carsharing wygrywa z klasycznymi wypożyczalniami aut prostotą obsługi. Konto można założyć na komórce. Rezerwacja trwa tyle, co znalezienie auta na mapie w komórce, samochód także uruchamiamy komórką
≥Niewystarczające nasycenie autami rynku to jeden z najczęstszych zarzutów
źródło: Shutterstock
≥Niewystarczające nasycenie autami rynku to jeden z najczęstszych zarzutów

Mądre wydatki | Podróże samochodem z carsharingu kosztują tyle samo, niezależnie od pory dnia, nocy czy świąt narodowych

 

W Warszawie działa już kilka systemów samochodów na minuty, w pierwszej połowie roku, jak informuje ratusz, kolejni operatorzy planują uruchomienie następnych. Od czasu carsharingowej pustyni, jaką miasto było jeszcze przed dwoma laty, dużo się zmieniło. A użytkownicy mają już ponad dwa lata doświadczeń, przeważnie pozytywnych, ale znajdzie się też kilka wad, zwłaszcza ukrytych w kosztach, jak i braku odpowiedniej oferty ubezpieczeniowej.

Elastyczność

Zacznę od własnej historii. Mój samochód zepsuł się podczas wyjazdu do rodziny. Do Warszawy wróciłam, korzystając z serwisu Blablacar. Gdy dojechaliśmy do Warszawy, zamiast dzwonić po taksówkę i czekać na nią na mrozie sięgającym minus 10 stopni, jeszcze w drodze zarezerwowałam samochód na wynajem w jednej z sieci carsharingowych. Kierowca wysadził mnie przy samochodzie, po dwóch minutach jechałam już do domu. Za przejazd takim autem w niedzielny wieczór zapłaciłam 10 zł, za taksówkę na tej trasie, jak sprawdziłam, zapłaciłabym 30 zł. Co więcej, bez problemu przejechałam ze zwierzęciem, kot wprawdzie siedział obrażony w kontenerze, ale podróżował w spokoju i cieple. W tramwaju stresowałby go hałas i tłum ludzi.

Kolega w redakcji stwierdził, że on sam zupełnie zrezygnował z własnego auta, a ostatnio, również z Wrocławia, przewiózł sprzęt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11257

Wydanie: 11257

Spis treści
Zamów abonament