Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Już nas komuna nie dogoni!

22 grudnia 1999 | Raporty | AF
źródło: Nieznane

Rozmowa przyciszonym głosem, niemal szeptem. "Stachu, masz pół roku na zwinięcie interesu. Zniszczymy cię, jeśli nie ja, to ktoś, kogo przyślą na moje miejsce"

Już nas komuna nie dogoni!

ALEKSANDER JAŁOSIŃSKI

ANTONI FILIPOWICZ

na podstawie wspomnień

swojego ojca Stanisława

Ostrołęka - przedziwne, urocze miasteczko nad Narwią. Jak wiele jemu podobnych, przed wojną zamieszkałe w znacznym procencie przez ludność żydowską. Lokalna, od wielu pokoleń osiadła tu społeczność z niezwykłą energią zabiera się do odbudowy. Ostaszewscy, Mierzejewscy, Gumowscy, Drozdowscy, Wołoszowie i wielu, wielu innych, umiejąc pielęgnować i przekazywać tradycje rodzinne, błyskawicznie wracają do swoich przedwojennych zajęć. Otwierają dawne sklepiki, warsztaty pracy, drogerie, hoteliki.

Wspaniały kurpiowski ludek. Żyjący od wieków - jak sam mówi - "wśród lasków i psiasków". Zawsze wolny. Nigdy pańszczyźniany.

W tym dziwnym, przez długie lata zapomnianym miasteczku komuna praktycznie nigdy na dobre nie zafunkcjonowała. Prywatna inicjatywa zawsze była górą. Przez długie, powojenne lata mogło się wydawać, że to ciągle przedwojenne miasteczko....

Pierwszy warsztat pracy Stacha - od lat nie użytkowana piekarnia u państwa Deptułów. Po niezbędnym remoncie, z bratem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1886

Spis treści
Zamów abonament