Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Teatry - 000224

24 lutego 2000 | Dobre, lepsze, najlepsze | ZR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Teatry
  • Tango
  • Libertyn
  • Co nam zostało...
  • Ferdydurke
  • Jesień i zima
  • Lunatycy. Esch
  • Lunatycy. Huguenau
  • Moja wątroba jest bez sensu...
  • Skąpiec
  • Testament psa Tango

    Gdynia, Teatr Miejski, tel. (0-58) 621-02-26

    FOT. EWA GRABOWSKA-SADŁOWSKA

    Walą się mury, padają systemy polityczne, a utwór Sławomira Mrożka od prapremiery w 1965 r. pozostaje wciąż zaskakująco aktualny. Głęboko zakorzeniony w polskości okazuje się ponadczasową i uniwersalną przypowieścią. Opowiada o uwikłaniu bohaterów w nieodmienne wyroki historii, które przy dzisiejszym kryzysie życia społecznego i rodzinnego, wszelką indywidualność skazują na zagładę. Skoro wszystkie chwyty stają się jednakowo uprawnione, nawet bunt stracił na znaczeniu. Autor szydzi sobie zarówno z nowoczesnych, jak i obskuranckich poglądów współczesnych strasznych mieszczan, z ich konformistycznej postawy, dającej pole do popisu różnego autoramentu prymitywom, którym nietrudno zasmakować w podsuwanej niemal pod sam nos władzy. Gorzko też ironizuje na temat niemocy sztuki. Inteligenccy bohaterowie Mrożka dochodzą do wniosku, że tragedia jest już niemożliwa. Możliwa jest najwyżej farsa. Jej uwspółcześniony wariant, ze Stomilem-joginem i Edkiem-szalikowcem,

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1944

Spis treści
Zamów abonament