Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyjemność czytania

18 października 2000 | Książki | KM
źródło: Nieznane

Albrecht Lempp, szef Zespołu Literackiego polska2000

Przyjemność czytania

FOT. DANUTA WĘGIEL

KRZYSZTOF MASŁOŃ: Czy na Targach Książki we Frankfurcie, których jesteśmy gościem honorowym, pokażemy to wszystko, co literatura polska ma najlepszego?

ALBRECHT LEMPP: - W pewnym sensie - tak, ale postawię pytanie: czy o to chodzi? Polska prezentacja nad Menem jest, że tak powiem, pars pro toto. To nie olimpiada, na którą wyjeżdżają wyłącznie mistrzowie poszczególnych krajów i wyliczamy, że, powiedzmy, 30 proc. naszej ekipy ma medalowe szanse.

Oczywiście, polska ekipa we Frankfurcie będzie miała swoich olimpijczyków; jesteśmy szczęśliwi, że przyjadą tam najlepsi pisarze i poeci polscy z Wisławą Szymborską i Czesławem Miłoszem na czele. Nie stwarzamy jednak Olimpu, żadnej nowej hierarchii, nie próbujemy mierzyć wartości. Proszę pamiętać, że Targi we Frankfurcie są imprezą komercyjną. Jeżeli chcemy odnieść sukces, musimy brać pod uwagę właśnie aspekt komercyjny, musimy reagować na zapotrzebowanie czytelników i wydawców z zagranicy, szczególnie uwzględniając zainteresowania strony niemieckiej.

Co to oznacza w praktyce?

Zgodzi się pan chyba, że najlepszym, najwartościowszym elementem literatury polskiej jest poezja. I oto, powiedzmy, moglibyśmy pojechać do Frankfurtu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2142

Spis treści
Zamów abonament