Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kosowo - Tajwan Bałkanów

21 listopada 2000 | Świat | VS

ANALIZA

Kosowo - Tajwan Bałkanów

VETON SURROI

"Jeśli chcemy, by wszystko pozostało tak, jak jest, wszystko się musi zmienić". Te słowa z "Lamparta", wielkiej powieści księcia Lampedusy, można odnieść do Kosowa po upadku Miloszevicia. Czy pojawienie się w Belgradzie nowego prezydenta, wyłonionego w drodze wyborów demokratycznych, nie oznacza, że wprawdzie dla Serbii zmieniło się wszystko, lecz nic się nie zmieniło w stosunkach Serbii z Kosowem?

Bez względu na to, czy w Serbii panuje demokracja, czy nie, jedno jest pewne: szanse na to, by w ciągu następnych pięciu lat Kosowo stało się kwitnącym krajem demokratycznym, są nikłe. Przyczyna tego jest prosta: Kosowo nigdy takim krajem nie było. Dziś jest to administrowane przez ONZ terytorium usiłujące pozostawić za sobą 50 lat rządów komunistycznych, 10 lat rządów serbskich, przypominających stylem apartheid, i wreszcie zniszczenia wojenne. Co więcej, długofalowy status Kosowa pozostaje nadal nieokreślony: mimo że znajduje się ono pod protektoratem ONZ, formalnie jest zarządzane przez rozpadającą się federację Serbii i Czarnogóry.

Wizja Kosowa jako demokratycznego, gospodarczo zasobnego państwa pozostanie w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2169

Spis treści
Zamów abonament