![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
W Słowacji nie ma stanu wyjątkowego
W Słowacji nie ma stanu wyjątkowego
Czy to prawda, że po "nocnym przewalcowaniu" parlamentu wielu ludzi obawia się wprowadzenia stanu wojennego?
To wyłącznie zasługa prasy i sposobu przekazywania informacji. Udzielałem niedawno wywiadu dziennikarzom z "Financial Times". Mówili mi, że przyjeżdżali na Słowację z duszą na ramieniu, przekonani, że jest tu już stan wyjątkowy. A przecież ludzie chodzą normalnie po ulicy. Nie notuje się żadnych gwałtów politycznych. Trwa normalny dialog różnych partii.
Ta nocna sesja była czymś normalnym?
Oczywiście. Była konsekwencją wyników wyborów. Powstała nowa konstelacja polityczna. Musieliśmy wymienić ograna administracji państwowej, tak aby odpowiadały nowej strukturze władzy.
Trzeba było to robić w nocy? W ciągu kilkunastu godzin?
Rząd Moravczika zrobił to w ciągu dwóch tygodni. My zdecydowaliśmy się dokonać zmian natychmiast. Mieliśmy ku temu ważne powody. Jednym z nich była pośpieszna prywatyzacja majątku narodowego wbrew interesom państwa.
Na najbliższej sesji pana partia zamierza wystąpić z wnioskiem "ustawy o ochronie republiki". Podobne normy prawne były przyjmowane zawsze w sytuacjach wyjątkowych. ..
Bo też i sytuacja jest wyjątkowa. Jesteśmy młodym państwem. Ma ono strefy wpływów o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
