Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pracowity zabójca gigantów

10 września 2001 | Sport | KR
źródło: Nieznane

Tenis - US OpenVenus Williams pokonała siostrę Serenę - Lleyton Hewitt wygrał finałową walkę pokoleń z Pete'em Samprasem

Pracowity zabójca gigantów

(C) REUTERS

Venus Williams obroniła w Nowym Jorku wielkoszlemowy tytuł mistrzyni US Open. Wygrała z młodszą o rok siostrą Sereną 6:2, 6:4. W męskim finale Lleyton Hewitt zwyciężył Pete'a Samprasa 7:6 (7-4), 6:1, 6:1.

Wcześniej w półfinale Sampras pokonał Marata Safina 6:3, 7:6, 6:3, a Hewittowi Jewgienij Kafielnikow odebrał w trzech setach tylko cztery gemy (6:1, 6:2, 6:1).

Amerykanie mieli taki kobiecy finał, jaki sobie wymarzyli. Po raz pierwszy rozegrano go wieczorem, w porze najlepszej oglądalności telewizyjnej. Na korcie dwie młode i dynamiczne Afroamerykanki. Na trybunach ponad 23 tysiące widzów, wśród nich w lożach aktorki (Mary Tyler Moore, Helen Hunt, Sarah Jessica Parker i Hillary Swank), reżyserzy (Spike Lee), wielkie postaci sportu (Carl Lewis) i inne osoby publiczne, takie jak Donald Trump czy Chelsea Clinton, córka Billa. Na wejście tenisistek marynarze rozwinęli na korcie olbrzymią flagę narodową, chór młodzieży odśpiewał z Dianą Ross "God Bless America", a całość spektaklu zwieńczył pokaz sztucznych ogni.

Ten finał od strony sportowej nie był najpiękniejszy. Venus i Serena jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2414

Spis treści
Zamów abonament