Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wiara czyni cuda

02 lipca 2004 | Piłkarskie ME Portugalia 2004 | SS

GRECJA - CZECHY 1:0 - FINAŁ POWTÓRKĄ MECZU OTWARCIA

  • Greckie reakcje
Wiara czyni cuda

STEFAN SZCZEPŁEK

Z PORTO

Grecja pokonała Czechy po srebrnej bramce, zdobytej w 105. minucie przez obrońcę Traianosa Dellasa i zagra z Portugalią w niedzielnym finale na Estadio da Luz. Postawa Greków to największa sensacja turnieju. Czesi, którzy do tej pory, jako jedyna drużyna, wygrali wszystkie cztery mecze, zagrali słabo i przez 105 minut nie potrafili znaleźć sposobu na mądrych Greków.

Grecja - Czechy 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)

Bramka: T. Dellas (105). Żółte kartki: G. Seitaridis, A, Charisteas, G. Karagounis (Grecja); T. Galasek, V. Smicer, M. Baros (Czechy). Sędziował P. Collina (Włochy). Widzów 42 449.

Grecja: Nikopolidis - Seitaridis, Kapsis, Dellas, Fyssas - Zagorakis, Katsouranis, Vryzas (91, Tsiartas), Basinas (72, Giannakopoulos), Karagounis - Charisteas

Czechy: Cech - Grygera, Ujfalusi, Bolf, Jankulovski - Poborsky, Galasek, Rosicky, Nedved (40, Smicer) - Koller, Baros

Zwycięzców wskazano już przed meczem. Logika mówiła, że mogą nimi być tylko Czesi, bo mają bardziej znanych i mądrzejszych zawodników, najlepszego w Europie Pavla Nedveda i Milana Barosa, który zdobył najwięcej goli. Co mogli im przeciwstawić Grecy - nic poza wiarą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3267

Spis treści
Zamów abonament