Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pisał dla mnie Mickiewicz

27 maja 1995 | Kultura | KM

Pisał dla mnie Mickiewicz

Rozmowa z Łucją Prus

Film o pani, obok obrazu o Fryderyce Elkanie, kończy telewizyjny cykl Janusza Horodniczego i Krzysztofa Wojciechowskiego "Gwiazdy tamtych lat". Nie za wcześnie jeszcze na takie nostalgiczne wspomnienia?

Nie ukrywam, że w pierwszym odruchu na tę propozycję, powiedziałam: Boże, czy to już rzeczywiście tyle lat?

Na wszelki wypadek uściślę, że chodzi o "gwiazdy tamtych lat", a nie o "gwiazdy z tamtych lat".

Tak czy inaczej zawsze musi być jakaś cezura czasowa. W takich filmach nie można pokazywać gwiazd "z przedwczoraj". Po chwili zastanowienia, zgodziłam się. Wiadomo kiedy zaczęłam śpiewać, kiedy występowałam. A upływ czasu jest sprawą oczywistą.

W jakim okresie czuła się pani prawdziwą gwiazdą polskiej piosenki?

Nie chcę, żeby to zabrzmiało fałszywie, ale gwiazdą nie czułam się nigdy. Wydaje mi się, że gwiazda ma zupełnie inny status, także psychiczny. Podejrzewam też, że jest to ktoś, kto wszystko stawia na jedną kartę. Ja tego nigdy nie robiłam. Nie wiem zresztą, czy popularność równa się gwiazdorstwu. Jak się panu wydaje?

Też nie jestem tego pewny, ale jakąś miarą są w końcu koncerty, nagrane płyty, obecność w mediach.

I to wystarczy?

Prawdopodobnie nie.

Mnie się też...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 490

Spis treści
Zamów abonament