Drużba
Cztery wesela i pogrzeb
Drużba
Richard Curtis
Udekorowany kwiatami kościół był pełen ludzi. Idąc główną nawą w stronę ołtarza, zobaczyłem przyjaciół. Gareth, uśmiechnięty, brzuchaty pięćdziesięcioletni brodacz, miał pod frakiem wspaniałą kamizelkę ozdobioną dwoma nagimi cherubinami. Jego sympatyczny towarzysz, Matthew, młody Szkot, oraz David, mój młodszy brat, obaj szczupli igładko ogoleni, prezentowali się niezwykle szykownie w popielatych frakach. Najbardziej elegancko wyglądała jednak Fiona, odziana w obcisłą czarną suknię w białe groszki i we wspaniałym, szerokim kapeluszu łososiowej barwy na głowie. Szczupła, ładna i bardzo inteligentna brunetka o arystokratycznych rysach, była zupełnym przeciwieństwem swojego gamoniowatego brata Toma, z którym zaprzyjaźniłem się na studiach.
-- Twoje spóźnianie się, Charlie, nosi znamiona wielkości -- powiedziała mi na powitanie. -- Dziękuję ci, Fi. Wierz mi, wkładam w to wiele wysiłku -- odparłem.
Po chwili ruszyłem w kierunku mocno zdenerwowanego młodego człowieka stojącego w pobliżu ołtarza. Był nim oczywiście Angus, pan młody. Oczekiwanie w kościele na przyjazd panny młodej należy do najbardziej przykrych chwil wżyciu każdego mężczyzny, który zdecydował się wstąpić w związek małżeński. Każda minuta wydaje mu się wiecznością, bo choćby sam był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta