Rosja -- cena suwerenności
Rosjanie przeżywają kryzys tożsamości, czują się oszukani, uważają -- słusznie czy nie -- że ich uczucia narodowe zostały poniżone
Rosja -- cena suwerenności
Sławomir Popowski
Dramatyczne wydarzenia w Czeczenii i poźniejsze rokowania pokojowe, zakończone podpisaniem porozumienia wojskowego - zepchnęły na daleki plan pierwszą okrągłą rocznicę Rosji: pięć lat jej suwerenności. Zresztą nawet gdyby nie było wojny na Kaukazie, prawdopodobnie o jubileuszu itak mało kto by pamiętał. I nie dlatego, że Święto Niepodległości liczy sobie tylko kilka lat i nie weszło jeszcze do narodowej tradycji. Rzecz w tym, iż sami Rosjanie nie bardzo wiedzą, czy w ogóle jest co świętować.
Po pierwsze -- co najmniej od grudnia 1991 r. przeżywają nieustający kryzys tożsamości: niby zyskali własne państwo, swoją Narodową Ojczyznę, ale jednocześnie utracili Ojczyznę Wielką -- Związek Radziecki, w którym bezwględnie dominowali. Po drugie -- w zderzeniu z rzeczywistością -- stanowczo zbyt szybko legły w gruzach wszystkie nadzieje, jakie w społeczeństwie rosyjskim wiązano z demokratyzacją i reformą gospodarczą. Pytanie, jaka będzie Rosja -- pozostało otwartym.
Rosja po ZSRR
Rosnącemu sceptycyzmowi Rosjan trudno się dziwić: bilans pięciu lat suwerenności daleko odbiega od oczekiwań, jakie żywiono na początku Wielkiej Transformacji. Coraz częściej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta