![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Wszystkie barwy stepu
345351Stary kazachski zwyczaj nakazuje podczas rodzinnych uroczystości raczkującym dzieciom zawiązywać sznurkiem nogi. Uroczyste rozcięcie sznurka symbolizuje początek dobrej drogi życiowej. Ale sznurka nie rozcina najstarszy w rodzinie, tylko najbardziej przebojowy. Kazachstan przypomina takie małe dziecko, które stanęło już na własnych nogach i śmiało, choć się potyka, pędzi przed siebie. Dzięki bogactwom naturalnym ten kraj jednym skokiem może się znaleźć już niedługo w grupie zamożnych państw świata. Choć przydałaby się Kazachstanowi lekcja demokracji, są rzeczy, których reszta świata mogłaby się uczyć od Kazachów.
Świetlana przyszłość po komunizmieJak szybko zmienia się Kazachstan, widać niedaleko granicy z Rosją. Jadąc od zachodu z rosyjskiego Astrachania, docieramy do naftowego miasta Atyrau. W przeciwieństwie do Astrachania zabytków tu jak na lekarstwo, ale miasto uderza czystością i dużą liczbą nowych domów. W centrum supermarket, komfortowe apartamentowce i zamknięte miasteczko dla amerykańskich pracowników naftowego giganta Chevron. O tym, że w okolicy znajdują się spore...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
