Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ani krztyny szaleństwa

20 września 2007 | Piąta Aleja | Małgorzata Subotić
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ROZMOWA Ani krztyny szaleństwa

Rz: Zawsze była pani taka szalona?

Joanna Rajkowska: Nie sądzę, żebym była kiedykolwiek.

Pani pomysły, na przykład palma w środku ruchliwego ronda stolicy czy nawet dotleniacz w centrum miasta są chyba trochę "od czapy"?

Nie myślę. W ogóle nie wiem, co to znaczy "od czapy". Moje pomysły powstają z określonego kontekstu, z obserwacji ludzkich zachowań w jakimś miejscu.

To znaczy, że na rondzie de Gaulle'a w Warszawie zaobserwowała pani coś w zachowaniach ludzi, co skłoniło panią do pomysłu: tam ma stanąć palma?

Generalnie obserwuje ludzkie zachowania, to jak miejsca formatują ludzi.

Formatują, czyli co?

Tworzą, modyfikują ich zachowania.

Gdy się na nią patrzy, to powiedzenie "odbiła komuś palma zdaje się być jak najbardziej na miejscu".

***

Tak czy owak, palma budzi przeciwstawne emocje. Także wśród moich znajomych. Jedni mówią: "O jaka zabawna palma, gdy koło niej przejeżdżam, od razu robi mi się weselej, łagodzi nawet socjalistyczny relikt, czyli wielki gmach po KC PZPR". Inni natomiast twierdzą: "Ta palma jest obrzydliwa, która europejska stolica pozwoliłaby sobie na coś takiego".

Jest to projekt otwarty. To ludzie poprzez swoje reakcje uczestniczą w tworzeniu jego znaczeń. Tak jak pielęgniarki, Partia Zielonych czy ludzie spod znaku Le Madame.

Nie było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4317

Spis treści
Zamów abonament