Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Młodym barmanom trzęsły się ręce, ale drinki robili

08 marca 2008 | Życie Warszawy | Robert Rybarczyk
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Życie Warszawy

Choć był środek dnia, w restauracji hotelu Jan III Sobieski było jak w nocnym klubie: głośno, ciasno i gorąco. W piątek odbył się tam VII ogólnopolski konkurs młodych barmanów.

Uczniowie szkół gastronomicznych pocili się nad przyrządzaniem losowo wybranych drinków: mieli pięć minut na zrobienie short drinka i siedem na long drinka. Oceniali je zawodowi barmani. Może dlatego chłopcom dłonie trzęsły się tak, że ledwo celowali butelkami z alkoholem do kieliszków. Dziewczyny były bardziej pewne siebie. Fotoreporterom wpadła w oko Agnieszka Herjan z maturalnej klasy krakowskiej szkoły gastronomicznej. – W drinku najważniejsze są smak i wygląd. Jak to się spełni, to napiwki pewne. Największy miałam 80 zł.

Brak okładki

Wydanie: 7959

Spis treści
Zamów abonament