Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasz teatr wirtualny

06 września 2008 | Plus Minus | Jacek Cieślak
Maja Ostaszewska w „Aniołach w Ameryce” Krzysztofa Warlikowskiego
źródło: Forum
Maja Ostaszewska w „Aniołach w Ameryce” Krzysztofa Warlikowskiego

Rozpoczęty sezon teatralny może się okazać przełomowy. Odnoszący sukcesy poza Polską Warlikowski i Jarzyna nie mogą już odcinać kuponów od przeszłości i zapowiedzieli realizację nowych spektakli w kraju. Czas, by objawili się ich młodsi następcy

Myśląc o współczesnym polskim teatrze, a zwłaszcza obecności polskich twórców na zagranicznych festiwalach, naprawdę można poczuć satysfakcję. Po beznadziejnej drugiej połowie lat 80., kiedy dialog między Polską a Europą zamarł, po początku lat 90., kiedy jeszcze trwały skutki przedzielenia żelazną kurtyną – ostatnia dekada jest okresem wielkiego powrotu naszych twórców na światowe sceny.

Szlaki przetarł Krystian Lupa, który ze swym antypsychologicznym, eksplorującym najtajniejsze zakątki ludzkiej świadomości i podświadomości transowym teatrem stał się jednym z kilku najważniejszych twórców scenicznych w skali globalnej. Dziś nie ma ważnego festiwalu, na którym nie pokazują przedstawień jego uczniowie – Krzysztof Warlikowski i Grzegorz Jarzyna.

Nawiązali dialog z zachodnią widownią, bo skoncentrowali się na sprawach ogólnoludzkich, a nie tylko polskich, na życiu wewnętrznym, a nie obowiązkach obywatelskich, na jednostkach i mniejszościach, a nie narodach, na odrzuconych, a nie bohaterach. A dzięki swojej, nomen omen, polskiej odmienności zaproponowali teatr niezwykle emocjonalny. Nawet gdy wystawiali tę samą co ich rówieśnicy Sarę Kane. Podczas najwcześniejszych wizyt na Festiwalu Awiniońskim, gdzie pojawili się jako pierwsi Polacy po Tadeuszu Kantorze, sami dziwili się, że ich teatr właśnie ze względu na wysoką temperaturę uczuć rozpoznawany...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8110

Spis treści

Przemysł w Polsce

Zamów abonament