Dlaczego przetrzymali dowody
Olsztyńscy prokuratorzy tłumaczą się z zaniedbania
Kilkaset dowodów rzeczowych ze sprawy Krzysztofa Olewnika powinno po zamknięciu głównego śledztwa trafić do płockiego sądu, który skazał porywaczy. Tak się nie stało. Część dowodów została potem zalana fekaliami z pękniętej kanalizacji.
Troje prokuratorów z Olsztyna, którzy je przetrzymali, teraz będzie się z tego tłumaczyć. Trwa postępowanie wyjaśniające tę sprawę.
Troje śledczych może usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych
– Dotyczy ono prowadzącego śledztwo w sprawie porwania i zabójstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta