Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Popegerowski skansen czy miejsce magiczne

09 maja 2009 | Kultura | Barbara Hollender Rafał Świątek
Jiři Macháček (Andrzej) i Zuzana Fialová (Lubica-pokuśnica)
autor zdjęcia: Piotr Bujnowicz
źródło: fabryka obrazu
Jiři Macháček (Andrzej) i Zuzana Fialová (Lubica-pokuśnica)

„Wino truskawkowe” w kinach. Obraz polskiej prowincji przedstawiony w filmie Dariusza Jabłońskiego poróżnił naszych recenzentów

Pro Barbara Hollender

Poezja surowego życia

Nie jest łatwo ekranizować prozę Andrzeja Stasiuka, w której realizm miesza się z metafizyką. Jabłońskiemu udało się to znakomicie.

Bohater „Wina truskawkowego” wyjeżdża z miasta po wielkiej osobistej tragedii. Szuka miejsca, w którym mógłby zapomnieć, uciec od bólu. Znajduje je w małej mieścinie w Beskidach, tam, „gdzie wrony zawracają”.

I właśnie ów bohater, noszący w filmie imię Stasiuka – Andrzej, scala na ekranie wątki opowiadań z „Opowieści galicyjskich”. Obok niego pojawiają się krwiste, soczyste postacie – wiecznie pijany traktorzysta Janek, miejscowy szewc Zalatywój na gorąco sklejający opony do rowerów i tęskniący za czasami PGR, piękna Lubica, co „diabła ma za skórą i chłopów wodzi na pokuszenie”, biznesmen Edek, nieszczęśliwy Kościejny, który zabił kochanka żony, potem sam skazał się na śmierć, a teraz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8313

Spis treści
Zamów abonament