Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Życie obok zwycięstwa

05 czerwca 2009 | Życie Warszawy | Maciej Miłosz
źródło: PAP
źródło: PAP
źródło: PAP
źródło: PAP
źródło: PAP

Euforia i szampan, żałoba i strach – to kwintesencja wyborów sprzed 20 lat. Obok życie toczyło się jednak zwykłym torem. Ktoś poszedł do kina, ktoś inny został w domu, by obejrzeć mecz. Komuś zachciało się szukać ochrony przed upałem na którymś z nadwiślańskich basenów. Przełomowe wydarzenia polityczne z łatwością mogły umknąć uwadze pochłoniętych codziennymi sprawami warszawiaków

To była druga, trzecia w nocy. Pojechaliśmy do nocnego na róg placu Dzierżyńskiego (obecnie pl. Bankowy – przyp. red.) i Nowotki (dziś Andersa). Akurat okienko było zamknięte, była przerwa. Ale krzyczeliśmy, że „Solidarność” wygrała i że muszą otworzyć – wspomina 5 czerwca 1989 r.

Andrzej Anusz, który kierował sejmową kampanią Jacka Kuronia. – Choć już w ciągu dnia było jasne, że zwyciężymy, to po tym, jak w nocy do naszej siedziby spłynęły wyniki z całego Żoliborza, wybuchła euforia. W końcu w tym nocnym kupiliśmy z dziesięć rosyjskich szampanów i wróciliśmy do sztabu. Około godz. 7 rano z radosną nowiną zadzwoniłem do Jacka, ale o 9 zasnąłem przy stole. Byłem wykończony. Wcześniej nie spałem co najmniej 48 godzin – wspomina.

Tego dnia o godz. 4 nad ranem nieco inny nastrój miał jeden z ówczesnych kandydatów „Solidarności” na posła Jan Rokita. Jak pisze Jan Skórzyński w „Rewolucji Okrągłego Stołu”, po tym, jak Rokita poznał wyniki z okręgów zamkniętych (jednostki wojskowe i garnizony milicyjne), zadzwonił do kandydującego na senatora Krzysztofa Kozłowskiego: „–Jeżeli wojsko i

milicja głosuje przeciw PZPR, to znaczy, że idzie lawina, i jeżeli oni [rządzący] mają choć trochę oleju w głowie, to nad ranem powinni nas wyaresztować. Przygotuj sweter i szczoteczkę do zębów”.

Rokita miał najwyraźniej kiepskie informacje na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8337

Spis treści

Po godzinach

Afonia i pszczoły **
Amerykański talent
Boskie brzmienie wiolonczeli i lutni
Cobra i Dywizjon 303
Czas wolny
Cztery twarze. Która z nich mówi prawdę?
Dobry wojak wśród nas
Filmy z Zielonej Wyspy
Home – S.O.S. Ziemia!
Inna twarz Możdżera
Intymna i radykalna
Ja cię kocham, a ty z nim ***
Jak okiełznać Wisłę
Japonia atakuje
Jazz polubił hip-hop
Jazzowe brzmienie gitary
Jubileusz Mamro
Kalendarium
Komeda grany rodzinnie
Kulisy teatru dla najmłodszych
Kulka miesza style
Mitologia według Jeana Cocteau
Mniejszości na ekranie
Mordercze tempo szalonej farsy
Muzyczni wojownicy ratują zdrowie
Młodzi artyści w plenerze
Młodzi na scenie
Młodzież w opresji
Na ekranie iluzjonu
Na seans z dzieckiem pod rękę
Nad jeziorem Tahoe ****
Nadal na fali
Najpiękniejszy utwór Lutosławskiego
O rosyjskiej duszy i dobrym carze Aleksandrze
O złych kosmitach i dobrych potworach
Od jazzu do ambientu
Odkrywanie Allena na nowo
PRL w oczach dokumentalistów
Piracki punk rock
Po sąsiedzku
Ponumerowani nihiliści
Problematyka psychologiczna
Przy pracy
Rockowy klasyk yassu
Rok w obiektywie
Romans z Juliette Binoche
Rumuni znów krążą po Polsce
Rycerskie obyczaje
Sposób na kronikę rodzinną
SzaZa w ogródku
Szukaj pelikana i byczka
Szukając celu w czasie kryzysu
Talenty robią karierę
Teatr lalek za darmo
Terminator. Ocalenie ***
Trzy noce z warszawskim rapem
W Dniu Dziękczynienia
Warszawa traci wielki teatr
Widz w potrzasku
Wolnościowa fiesta
Włoskie brzmienia
Z dedykacją dla Kapera
Z książką w plener
Zabawa w rytmie flamenco
Zabawa z historią
Zamów abonament