Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Razem czy osobno

04 czerwca 2010 | First Class | Małgorzata Remisiewicz
źródło: Rzeczpospolita

… a może wcale? Instytucje finansowe prześcigają się w uatrakcyjnianiu produktów. Zamiast prostych kont oferują pakiety, a do kart, kredytów i inwestycji dodają ubezpieczenia. Jak się w tym gąszczu odnaleźć?

Jeszcze kilka lat temu w branży finansowej krążyło powiedzenie: z bancassurance jest jak z duchami – każdy o nim mówi, ale nikt go nie widział. To już przeszłość. Banki, które niegdyś ochoczo oferowały darmowe konta z bezpłatnymi przelewami i kartami, zrozumiały, że na czymś trzeba jednak zarabiać. I tak proste rachunki zaczęły obrastać w kolejne usługi, a klienci zaczęli być bombardowani telefonami z propozycjami „doproduktowienia” – jak powiedzieliby konsultanci – karty kredytowej, kredytu odnawialnego, gotówkowego, produktów inwestycyjnych: najpierw funduszy, ostatnio produktów strukturyzowanych, ubezpieczeń życiowych i majątkowych.

Gra o dusze i portfele klientów odbywa się oczywiście przy ogromnym wsparciu marketingu. Zastępy ludzi dwoją się i troją, by odróżnić się od konkurencji. Zwykłe, uniwersalne konto jest dziś passé. Wyjątkowość tego, które je zastąpiło, podkreśla się już w samej nazwie, a dodatkowo różnicuje ofertę pod kątem zamożności klienta, jego zawodu, stylu życia, a nawet płci (choć doprawdy trudno powiedzieć, czym miałyby się różnić potrzeby finansowe klientki i klienta banku, poza stereotypową, przypisywaną tej pierwszej skłonnością do zakupów).

Banki kuszą więc dziś nie kontami, ale pakietami. W ich skład, poza standardowymi: rachunkiem, kartą, debetem, wchodzą usługi assistance. Gorączkujące dziecko? Pęknięta rura?...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8639

Spis treści
Zamów abonament