Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zostaliśmy poniżeni, każdy z nas się wstydził

05 czerwca 2010 | Sport | Marcin Harasimowicz
źródło: afp/getty images

Marcin Gortat, koszykarz Orlando Magic, o lidze NBA, przyczynach porażki zespołu z Boston Celtics i swojej przyszłości

Rz: Jak pan ocenia sezon z perspektywy Orlando?

Marcin Gortat: Jako stracony. Nasza drużyna została zbudowana po to, aby zdobyć mistrzostwo NBA. Każdy inny wynik jest porażką.

Jaka przyszłość przed panem i tym zespołem?

Przede mną – na pewno duża. Za rok zobaczycie lepszego Marcina Gortata, postaram się być trzykrotnie bardziej agresywny w ataku. Zyskałem pewną renomę i teraz muszę to wykorzystać. A jaka przyszłość przed zespołem? Ciężko powiedzieć. Jest dużo rzeczy, nad którymi musimy pracować, ale przede wszystkim najważniejsze pozostaje pytanie – w jakim składzie rozpoczniemy ten następny sezon.

Jak czuliście się po porażce z Bostonem w meczu nr 3?

Zostaliśmy poniżeni. Każdy z nas się wstydził. Widzieć, jak 20 tysięcy ludzi się z ciebie śmieje, nie jest przyjemnym uczuciem.

Pełny tekst wywiadu: „Rz” w Niedzielę

rp.pl/sport

Brak okładki

Wydanie: 8640

Spis treści
Zamów abonament