Rośnie ciśnienie (pary)
Parowy napęd, który wszedł do użytku na początku XIX wieku, już w latach 40. okazał się sprawdzonym technicznie, rentownym rozwiązaniem.
Pływający na atlantyckich trasach od 1838 roku liniowiec „Great Western” był dochodowy i np. w 1843 roku przychody armatora wyniosły 33 400 funtów, a wydatki 25 600. Gdy właściciel sprzedał statek w 1847 roku, dostał za niego 25 tys. funtów, mimo że bocznokołowa jednostka zbudowana z dębiny już była przestarzała.
Wchodził do użycia napęd śrubowy, nad którym konstruktorzy pracowali kilkadziesiąt lat. Musieli się nauczyć nie tylko projektować śruby, ale i szybkobieżne silniki parowe. Koła wykonywały kilkadziesiąt obrotów na minutę i wymagały wolnobieżnych silników, śruba zaś miała na minutę 100 obrotów i potrzebowała szybkobieżnego napędu. Najprostszym rozwiązaniem był silnik z bocznokołowca obrócony o 90 stopni z przekładnią przyspieszającą. Duże korzyści można było zyskać, podnosząc ciśnienie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta