Szmelc i szmaty przez granicę
Szmelc i szmaty przez granicę
"Brudne transporty" są powszechne na polsko-niemieckiej granicy. W ub. r. z przejść granicznych województwa szczecińskiego cofnięto ich aż 160, w tym 39 z brudną odzieżą. Udaremniono setki prób wwiezienia zdezelowanego sprzętu gospodarstwa domowego, starych mebli, opon i części samochodowych. Wszystko to po naprawieniu znajduje nabywców na naszym rynku albo trafia za wschodnią granicę.
Na przejściu granicznym w Krajniku Dolnym zatrzymano np. niedawno 34-letniego Wiesława G. z województwa gdańskiego, który w zamian za odstąpienie od kontroli ciężarowego volvo z używaną odzieżą zaproponował strażnikowi 200 marek łapówki.
Jak poinformował "Rz" mjr Włodzimierz Warchoł z Pomorskiego 0 ddziału Straży Granicznej, zatrzymany próbował przemycić z Niemiec do kraju 8880 kg brudnej odzieży szacunkowej wartości 6400 zł. Starzyzna nie odpowiadała wymaganiom określonym przez głównego inspektora sanitarnego kraju i nie mogła być wwieziona do Polski.
EKI