Owszem, mam twardą rękę
Donald Tusk to temat na książkę, którą pan ze mną zrobi i wyda, kiedy będę na emeryturze. Albo i po śmierci. Robert Mazurek rozmawia z Grzegorzem Schetyną, przewodniczącym Platformy Obywatelskiej
Rz: Nie będzie o polityce.
I żadnych cytatów z tego, co mówiłem w 1997, a co w 2003 roku?
Żadnych.
Nie wierzę panu.
Pali pan cygara.
Ale nie pozwolę się z nimi sfotografować.
Szkoda, bo tak pana widzą: Schetyna z cygarem siedzi w fotelu jak Kevin Spacey w „House of Cards".
To banalne, a z całego serialu widziałem może ze 20 minut. Nie mogę tego oglądać, nie trafia do mnie political fiction, może dlatego, że zbyt blisko i zbyt głęboko jestem w prawdziwej polityce.
Przeczytałem o panu, że antykomunizm był jedyną ideą, jaką pan na serio wyznawał.
A co miałem mówić w latach 80.? Że jestem konserwatywnym liberałem?
Nie chodzi o lata 80., ale o wolną Polskę: nie interesowały pana idee, tylko samo zdobywanie władzy.
Czytam o sobie, że lubię wyłącznie władzę, a poglądy to dla mnie rzecz drugorzędna. To kompletna nieprawda, bo poglądy zawsze są najważniejsze, ale skuteczne uprawianie polityki pozwala wcielać je w życie.
I wszyscy się mylą, bo ta naga technologia władzy pana nie pociąga?
Ona zawsze czemuś służy. W 1990 roku, kiedy tworzyliśmy samorządy, pracowałem w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu i odpowiadałem za to, żeby podzielić urząd, zredukować go o połowę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta