Wszyscy zyskają na porozumieniu
Finisz Rundy Urugwajskiej GATT
Wszyscy zyskają na porozumieniu
"Skończyły się już krzyki, fochy i cały cyrk niepoważnych zachowań. Nikt nikomu nie grozi. Nikt nie obiecuje wylania wina, piwa czy wyrzucania mięsa na ulice albo odłączenia od łączności satelitarnej. Do Genewy wraca spokój, żeby nie powiedzieć, że robi się nudno. Denerwują się już tylko chyba dziennikarze kłębiący się w siedzibie GATT w Genewie" -- powiedział "Rzeczpospolitej" szef polskich negocjatorów w Rundzie Urugwajskiej Andrzej Byrt.
Gwałtowne zachowania były typowe dla finiszu Rundy. Polski negocjator uważa również, że nie może być mowy o tym, aby pozostali negocjatorzy "nadziali" się na jakąkolwiek "minę", która podważyłaby dotychczasowe ustalenia. Do środy w południe wszyscy muszą złożyć komplety dokumentów, bo wieczorem odbędzie się parafowanie porozumień. Wiadomo jeszcze, że przesunięte zostały negocjacje dotyczące dotacji do przemysłu lotniczego, do których Polska także złożyła swój akces. Nie była to jednak dla nas sprawa wielkiej wagi. Dla nas Runda Urugwajska jest już zamknięta. My -- ze swej strony -- negocjujemy do końca, ale już co innego. 14 bm. późnym wieczorem miało dojść do zawarcia porozumienia pomiędzy negocjatorami polskimi a USA oraz Japonią. Nic nie wskazywało, aby efekt i tych negocjacji miał być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta