Krótko

Krótko

NBP - nie będzie aprecjacji złotego

- Niedopuszczalne jest umocnienie złotego - powiedział w poniedziałek "Rzeczpospolitej" wiceprezes NBP Witold Koziński. Jego zdaniem w najbliższym czasie nie ma także mowy o obniżeniu tempa tzw. kroczącej dewaluacji złotego, które wynosi 1 proc. miesięcznie. To bowiem powiększyłoby i tak szybko rosnący import, którego efektem po 3 miesiącach tego roku jest deficyt handlowy w wysokości ponad 3 mld dol. Do Polski od kilku tygodni napływa zagraniczny kapitał spekulacyjny. Na przetargu bonów skarbowych w poprzedni poniedziałek inwestorzy zgłosili popyt na papiery o wartości 1,7 mld zł - była to najwyższa oferta w tym roku. Zdaniem Kozińskiego o tak dużym zainteresowaniu inwestorów decydują dwa fakty. Po pierwsze, na wysokim poziomie utrzymują się stopy procentowe: rentowność bonów wynosi 22 proc., przy spadającym tempie inflacji. Po drugie - inwestorzy zagraniczni mieli nadzieję, że NBP podniesie kurs złotego. Na rynku znajduje się dużo dolarów, NBP jednak nie ulegał tej presji i zapowiada, że dalej będzie interwencyjnie powstrzymywał wzrost kursu złotego. Zdaniem wiceprezesa banku centralnego na podrożenie złotego nie pozwala zbyt wysoki deficyt handlowy. Po trzech miesiącach tego roku wyniósł on ponad 3 mld dol., a deficyt obrotów bieżących - obejmujący poza handlem oficjalnym również nie...