Klapa za duże pieniądze
Klapa za duże pieniądze
To miał być pojedynek stulecia. Walka o tytuł najszybszego człowieka świata. Donovan Bailey i Michael Johnson spotkali się w Toronto w hali SkyDome. Mieli przebiec 150 metrów, tylko we dwóch. Zwycięzca dostawał 1,5 mln dolarów, przegrany pół miliona. Kilka miesięcy trwała kampania reklamowa w mediach. Wreszcie w maju nadeszła ta sobota. Trzydzieści pięć tysięcy ludzi na trybunach, miliony przy telewizorach - czekali na rozstrzygnięcie. Ale nic się nie rozstrzygnęło. Nie mogło, ponieważ cały ten pomysł był czystą mistyfikacją. I skończył się pełną, bardzo malowniczą i bardzo kasową klapą.
Czy rzeczywiście jest najszybszy?
Fot. (C) Reuter
Zanim jednak Michael Johnson - co wiadomo - przerwał bieg z powodu kontuzji, zdarzyło się parę rzeczy, o których należy wspomnieć. Przede wszystkim odbyła się olimpiada w Atlancie, na której obaj, Bailey i Johnson, odnieśli zwycięstwa. Bailey wygrał stumetrówkę dość nieoczekiwanie i ustanowił rekord świata (9.84 s). Natomiast Johnson zwyciężył na 200 metrów, jak najbardziej zgodnie z planem, i także ustanowił rekord świata, tyle że wręcz kosmiczny, magnetyczny, fenomenalny (19.32 s). Wygrał też bieg na 400 m i miałby zapewne złoty medal w sztafecie, gdyby nie przeszkodziła mu kontuzja. Johnson był chyba największą gwiazdą olimpiady,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


