Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Znowu strzeli się bramkę

03 lipca 1997 | Magazyn | ma.s.
źródło: Nieznane

Rozmowa z Donaldem Tuskiem

Znowu strzeli się bramkę

FOT. STANISŁAW CIOK

Niemal wszyscy chłopcy grają w piłkę. Niektórym to zostaje na dłużej, a panu?

- Mój przypadek jest nietypowy, z odwróconą kolejnością zdarzeń. Jako dziecko nie byłem wybitnym podwórkowym piłkarzem. W najlepszym razie byłem skazany na stanie w bramce. Na podwórku to jest tak: - Ty, mały! Stań na bramce!

To pozycja zarezerwowana dla "podwórkowych oferm"?

- Często mnie to spotykało. Albo też kopałem sam piłkę o ścianę, patrząc z zazdrością, jak obok układają się drużyny. Było to bardzo bolesne dla ośmioletniego mężczyzny, gdy widział, jak dwóch najlepszych idzie ku sobie tip-topami.

Co to są tip-topy?

- Metoda losowania drużyn. Z określonych miejsc dwóch "młodych mężczyzn" szło ku sobie stopa po stopie, i ten, który nakrył pierwszy stopą drugiego, wybierał pierwszy drużynę. To była dramatyczna giełda znaczenia na podwórku - kogo wybiera się na początku. Wróciłem do tej dziecięcej fascynacji dopiero w okresie stanu wojennego, miałem już dwadzieścia parę lat. Zacząłem wtedy na nowo grać w piłkę, i tak już zostało do dzisiaj.

Dlaczego akurat w stanie wojennym, nie było wówczas innych rozrywek?

- Trochę tak. Z tamtego okresu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 1116

Zamów abonament