Motoryzacja na złodziei i bandytów
Ten samochód nie wymaga żadnych zabezpieczeń...
FOT. (C) AP
Przed kilkoma laty, kiedy przekonano się, że krótkotrwały dźwięk syreny nie jest przeszkodą dla złodzieja, zaczęła rosnąć popularność elektronicznych blokad zwanych immobilizerami. Nic dziwnego, konkurencyjne blokady mechaniczne są wprawdzie tańsze i praktycznie bezawaryjne, ale starsze modele szpeciły wnętrze auta i były niewygodne w obsłudze.
Skuteczność działania immobilizera zależy od dwu czynników. Na pierwszym miejscu wymienić trzeba rodzaj klucza sterującego. Czy jest to prosty mostek potencjometryczny, czy klucz kodowany laserowo, a może układ mikroprocesorowy wtopiony w kluczyk? Ten pierwszy system da się oszukać bez większych problemów, na drugi są sposoby, najtrudniej uporać się z zaawansowaną elektroniką.
Wszystko to jednak drobiazg w porównaniu ze sposobem montażu blokady. Złodziej nie zastanawia się na ogół nad rodzajem immobilizera, nie docieka też, w które to obwody elektryczne instalator...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
