Nowa, fałszywa rzeczywistość
Ćwierć miliona dolarów – tyle padło łupem oszustów, którzy w pierwszym dotąd udokumentowanym przestępstwie posłużyli się sztuczną inteligencją. Za pomocą specjalnie przygotowanego programu stworzyli nagranie głosu prezesa firmy, który polecił dyrektorowi spółki córki szybkie przelanie pieniędzy na konto węgierskiego kontrahenta. Dyrektor nie miał żadnych wątpliwości, prezes mówił ze swoim charakterystycznym niemieckim akcentem. Mało tego, po południu zadzwonił jeszcze raz, dziękując za przelew. Dyrektor nabrał podejrzeń dopiero, gdy prezes zadzwonił po raz trzeci i zlecił wykonanie kolejnej transakcji. Ale – jak opisywał niedawno „The Wall Street Journal" – wtedy już było za późno. Pieniądze z Węgier przetransferowano do Meksyku i ślad po nich zaginął.
Właśnie tak działa deepfake. Tym mianem określane są oparte na sztucznej inteligencji narzędzia pozwalające tworzyć zupełnie fałszywe nagrania audio i wideo, których nawet wprawne oko nie może odróżnić od prawdziwych. Kilka lat temu wydawało się, że to coś ze sfery science fiction, ale historia kradzieży opisana przez „WSJ", a nagłośniona w Polsce przez portal Konkret24, pokazuje, że żarty się skończyły i że trzeba się przygotować na nową rzeczywistość. Ktoś powie, że to tylko udoskonalenie dobrze znanej metody na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta