Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

But Chruszczowa

21 sierpnia 1997 | Magazyn | GS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

DZIWNE ZACHOWANIA POLITYKÓW

But Chruszczowa

Szefową OPZZ Ewę Spychalską musiały uwierać nie tylko buty, skoro niewygodną ławę poselską zamieniła na fotel ambasadora na Białorusi. Fot. Jacek Domiński

Osoby publiczne zawsze przyciągają uwagę. Ludzie chętnie obserwują ich

potknięcia, plotkują o domniemanych i rzeczywistych przygodach znanych

osobistości. Inaczej jednak traktuje się polityków, niż na przykład aktorów.

Zresztą trudno sobie wyobrazić, by piękna gwiazda filmowa, będąca

często symbolem seksu, prowadziła żywot zakonnicy. Jeśli chce być

gwiazdą, musi mieć, przynajmniej na użytek

publiczności, kochanków.

Z politykami inna sprawa. U nich, niezależnie od systemu, ceni się powagę. Ponuracy mają większą szansę niż ludzie uważani za rozrywkowych. Wielcy tego świata bywają zresztą najczęściej ludźmi barwnymi. W potocznej świadomości Zachodu Nikita Siergiejewicz Chruszczow utrwalił się nie jako współautor postalinowskiej odwilży, ale jako ten przywódca atomowego supermocarstwa, który - przemawiając na forum Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych - zerwał ze stopy but i uderzał nim w mównicę. Jeszcze pod koniec lat 70. w Ameryce produkowano trójwymiarowe znaczki, które można było sobie przypiąć do ubrania. Przy poruszaniu Chruszczow na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 1157

Zamów abonament