Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Quebec znów chce rozwodu

01 stycznia 1994 | Świat | AD

Czy Kanadzie zagraża rozpad?

Quebec znów chce rozwodu

Antoni Dzieduszycki z Montrealu

O nowym kanadyjskim parlamencie mówi się, iż może to być parlament "niezgody narodowej".

Tu warto od razu powiedzieć, że po ubiegłorocznych wyborach po raz pierwszy w historii Kanady uległ zmianie tradycyjny układ sił politycznych. Od zarania tego państwa, czyli od roku 1867, istniał tu typowy układ dwupartyjny. Wybory wygrywali bądź konserwatyści, bądź liberałowie. Z czasem inne partie zaczęły też uzyskiwać po kilka, kilkanaście lub nawet niekiedy kilkadziesiąt miejsc w parlamencie. Jesienne wybory w 1993 roku zmieniły radykalnie ten tradycyjny obraz. Niespotykaną klęskę ponieśli rządzący przez 9 lat konserwatyści, którzy z posiadanych poprzednio 164 miejsc w parlamencie zdołali zachować tylko dwa! Dotkliwą porażkę wyborczą poniosła także socjalistyczna Nowa Partia Demokratyczna, której stan posiadania zmniejszył się z 43 mandatów poselskich do dziewięciu.

Rządząca obecnie Partia Liberalna uzyskała aż 177 ze wszystkich 295 miejsc w parlamencie. Mając taką większość rząd premiera Jeana Chretiena może prowadzić swoją politykę bez konieczności liczenia się z głosami opozycji. A dwie najsilniejsze partie opozycyjne "Blok Quebecu" (54 posłów) i Partia Reform (52 posłów) mają tak przeciwstawne ideologie i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 155

Zamów abonament