Czas na myślenie
REFORMA MSZ
Czas na myślenie
Skutecznie funkcjonujące Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w którym dyplomaci będą mogli skoncentrować się na sprawach merytorycznych, urzędnicy zapewnią sprawną obsługę techniczną, a pracownicy będą wynagradzani adekwatnie do swych -- wysokich z założenia, bo tego wymaga praca w takim resorcie -- kwalifikacji, to cel planowanej reformy MSZ. Chodzi przede wszystkim o to, by -- jak wrozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział autor projektu, dyrektor generalny w MSZ Michał Radlicki -- "rozgraniczyć to, co należy do sfery polityki, od tego, co stanowi domenę urzędu".
Według rzecznika MSZ Pawła Dobrowolskiego na zaplanowaną reformę składa się kilka spraw o fundamentalnym znaczeniu. Po pierwsze -- integracja służby zagranicznej, czyli włączenie do niej obecnych biur radcy handlowego. Po drugie -- zwiększenie nakładów budżetowych, wynoszących obecnie zaledwie 0, 33 procent budżetu. W iąże się ztym odbudowa finansowa MSZ, tak by, jak mówi rzecznik, MSZ odzyskało konkurencyjność -- na razie bowiem jego atutem jest raczej prestiż niż finanse. W reszcie, konieczne jest przemodelowanie służby zagranicznej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta