Smak symboli
LIST
w Buchenwaldzie, zainicjowanej z okazji 50. rocznicy powstania państwa Izrael. Miała się ona odbyć na początku 1998 roku wbyłej kantynie obozowej. Z głównym przemówieniem miał wystąpić przewodniczący tamtejszej gminy żydowskiej. W zaproszeniu pan prezydent wyraził m. in. pogląd, że państwo Izrael powinno być uważane za moralny symbol wszystkich ofiar nazizmu. Nie wziąłem udziału wtym spotkaniu ze względów zdrowotnych, jednak w odpowiedzi na zaproszenie podałem w wątpliwość ten jego pogląd, wyjaśniając, że jest wiele miejsc w różnych krajach Europy upamiętniających zbrodnie hitlerowskie, miejsc, które mają symboliczne znaczenie dla poszkodowanych narodów.
Smak symboli
Gdy w październiku 1943 roku rozdzielano na rampie dworca kolejowego w Auschwitz transport więźniów przybyłych z lwowskiego więzienia, nasza matka zdaleka błogosławiła mnie ibrata znakiem krzyża, dodając nam w ten sposób otuchy iumacniając naszą wiarę wprzetrwanie. Znak ten znamionował miłość inadzieję. Łagodził brutalność niemieckich SS-manów iich skośnookich sprzymierzeńców zakaukaskich, przyodzianych wczarne mundury,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta