![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Za wcześnie skreślać
Prawo do pracy
Za wcześnie skreślać
Czy prawo do pracy stało się już reliktem starego ustroju, socjalistyczną mrzonką? Można by tak wnosić z utrzymującego się strukturalnego i dużego bezrobocia oraz zamiarów władzy zniesienia prawa do pracy. Sprawa nie jest jednak prosta. Gdy dla większości ludzi podstawowym, najczęściej jedynym, źródłem dochodu jest zatrudnienie, to prawo do pracy ma wymiar nie tylko socjalny, ale także gospodarczy i polityczny, obywatelski. Nieprzypadkowo więc należy ono w wielu krajach do materii konstytucyjnej.
Pozbawienie ludzi prawa do pracy oznacza z reguły -- w porządku normatywnym -- pozbawienie ich prawa do godziwej egzystencji, równoznaczne z ich społeczną i gospodarczą marginalizacją, a także, pośrednio, zmuszanie do nieobywatelskiej, wręcz antypaństwowej postawy, usprawiedliwionej obroną konieczną. Los bezrobotnego bywa gorszy od losu więźnia, bo więzień ma zapewniony dach nad głową, wikt i opierunek, a o właściwą jakość tych warunków upomni się nawet rzecznik praw obywatelskich.
Kamiennej wobec losu bezrobotnych twarzy władzy, która wkracza na drogę kapitalizmu, wyznając nierzadko zasadę: moja chata z kraja, nie ożywi patetyczne słowo ani dobroć serca. Trzeba raczej posłużyć się argumentem racjonalnym i kategorią interesu. Stosunek władzy do prawa do pracy jest bowiem zagadnieniem konkretnym i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
