Liberalne doktrynerstwo
Liberalne doktrynerstwo
Dotychczasowe publikacje o przygotowywanych zmianach w kodeksie pracy nie dają satysfakcji. Rażą schematyzmem, płytkością, uspokajaniem pracowników, że skorzystają z szerszych uprawnień urlopowych, a pracodawców, że będą chronieni przed działaniem konkurencyjnym. Niepokój budzą założenia nowelizacji kodeksu pracy, moim zdaniem błędne i dotknięte liberalnym doktrynerstwem.
Największy mój sprzeciw wywołuje teza, że w stosunku pracy ma miejsce równość stron, tak jak w każdej innej umowie cywilnoprawnej. Jest to przecież oczywiste nieporozumienie, w którym gubi się dotychczasowy dorobek prawa pracy. Nie chodzi o regulacje z lat 1945--89, ale o prawo pracy powstałe między 1919 r. a 1939 r. , uznane za przodujące w Europie i na świecie. Nie muszę chyba przypominać, że Polska była wówczas krajem kapitalistycznym, a już w 1919 r. mieliśmy ustawę o czasie pracy, w 1922 r. -- o urlopach, w 1924 r. -- o pracy młodocianych i kobiet z urlopami macierzyńskimi, o czym wielu nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)