Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto, dlaczego i po co wybierał nowe rady

05 lipca 1994 | Kraj | JC

Sopocka Pracownia Badań Społecznych dla "Rzeczpospolitej"

Kto, dlaczego i po co wybierał nowe rady

Janusz Czapiński

W nowo wybranych radach gmin trwają gorączkowe przetargi dla zdyskontowania wyborczych osiągnięć w składach władz wykonawczych. Radni tworzą taktyczne sojusze, niekiedy dość egzotyczne. Zabiegi te mogą sprawić, że w wielu gminach nominalni wygrani okażą się w praktyce przegrani. Jeśli rozdrobniona opozycja prawicowocentrowa zdoła się porozumieć, to wyłoni własne zarządy przy bezsilnej wściekłości przedstawicieli rządzącej koalicji. Świadomi tego działacze SdRP mówią już o sukcesie bez zwycięstwa.

Sojusznik czy przeciwnik rządzącej koalicji?

Prognoza na tych łamach sformułowana, że układ parlamentarny zostanie powielony w tysiącach gmin, nie sprawdza się. Co więcej, nie mogła się sprawdzić, nawet gdyby PSL wypadło 19 czerwca dużo lepiej. Jeden oczywisty powód: Wiejska jest miejscem spotkania miasta z wsią, w terenie zaś istnieje rozdział wpływów miejskiego SLD i zdecydowanie wiejskiego PSL. Sejmowi koalicjanci nie mieli zatem większych szans na współpracę w gminach i powielenie w nich swojej większościowej władzy centralnej. Dlatego sukces SLD mierzony liczbą radnych nie może zostać w pełni skonsumowany w postaci lewicowych zarządów, wójtów, burmistrzów czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 209

Spis treści
Zamów abonament