![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Irracjonalność -- zapomniana siła
NEGOCJACJE
Najtrudniej zmienić czyjeś poglądy, które nie mają oparcia w żadnych merytorycznych racjach
Irracjonalność -- zapomniana siła
K RZYSZTOF POPOWICZ
Sympatie i antypatie polityków wychodzą często daleko poza rację stanu państw przez nich reprezentowanych. Odgrywały one i odgrywają do dziś olbrzymią sprawczą rolę polityczną. W polskiej historii, szczególnie w okresach przełomowych, czynniki irracjonalne często przeważały nad racjonalnością i pragmatyzmem.
Przypomnijmy Talleyranda, który uważał, że przywrócenie Polsce niepodległości byłoby wielkim dobrem. W naturalny sposób osłabiłoby głównych wrogów Francji na kontynencie. Jednakże przez cały czas trwania kongresu wiedeńskiego dążył do przywrócenia stanu z 1795 r. Uzasadniając takie stanowisko Talleyrand brał pod uwagę również czynnik irracjonalny, swe własne, głębokie przekonanie, że Polacy sami nie mogą sobą rządzić, gdyż pozostawienie Polski niepodległej spowoduje bardzo szybko powrót do anarchii i kolejną utratę niepodległości.
Uszło jego uwagi rewolucyjne znaczenie prac Sejmu Wielkiego i Konstytucji 3 maja. Uważał, że niemożliwe jest, by Polska mogła mieć silną konstytucję, pomimo że jako pierwsza w Europie konstytucję taką uchwaliła. Przywołanie postawy Talleyranda służy dziś jako ilustracja siły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
