Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co roku można się o coś pokłócić

10 listopada 1998 | Kraj | AM

BUDŻET

Jak poprzednio uchwalano ustawę budżetową

Co roku można się o coś pokłócić

Spory wokół ulg prorodzinnych i związanego z tym budżetu na 1999 rok podzieliły koalicję. . Kłótnie między sprawującymi rządy koalicjantami oraz opozycją podczas uchwalania budżetu nie są w Polsce nowością: zmieniają się jedynie powody.

Nadmierne podwyżki, podatki, płace budżetówki to najczęstsze powody sporów między politykami. Kilkakrotnie doprowadzały one do bardzo poważnych kryzysów. Z powodu przeciągających się dyskusji budżetowych grożono rozwiązaniem parlamentu. Za błędy w budżecie niezadowolona koalicja często wini opozycję. Opozycja z kolei często traktuje budżet jako polityczną przedwyborczą trampolinę.

1998 -- Spór o ojcostwo

Budżet 1998 r. jest tworem specyficznym. Założenia budżetowe przedstawiał rząd Włodzimierza Cimoszewicza, ale pozostałe prace prowadził już rząd Jerzego Buzka.

Jednym z głównych postulatów koalicji AWS-UW było powiązanie w budżecie na 1998 r. dochodów zprywatyzacji z reformą państwa -- ale nie udało się tego zrobić.

Przed posłami rząd musiał się tłumaczyć z planowanych podwyżek cen energii oraz wzrostu opodatkowania np. paliw. Związkowcy "S" zarzucali rządowi, że nie konsultowano z nimi podwyżek. Pierwszy niezadowolenie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1541

Spis treści
Zamów abonament