Co dzieli, co łączy
Lektury z paragrafem
Co dzieli, co łączy
Mało kto potrafi spojrzeć na strajki, akcje protestacyjne i demonstracje związkowe trzeźwo, chłodno i z dystansem. I nic dziwnego. Przez dziesiątki lat obowiązujący u nas kanon kazał widzieć w nich zjawiska wręcz patologiczne. Iluż eufemizmów używano, aby ich nie nazwać po imieniu. Były więc "przestoje" oraz "przerwy w pracy", "niepokoje" i "zakłócenia procesu produkcji", nigdy postulaty pracownicze. Potem wahadełko poszło w przeciwną stronę i uznaliśmy, że strajk to niezbywalne prawo, z którego korzystać można zawsze i w każdych warunkach. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta