Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Egzamin z polskości

29 grudnia 1998 | Świat | PR

WIGILIA W KAZACHSTANIE

Pani domu jednym tchem wymienia 12 tradycyjnych, wigilijnych potraw. Może to być wiedza wyuczona, bo tutejsi Polacy wiedzą, że przed repatriacją do Polski muszą przejśćrozmowę w konsul

Egzamin z polskości

OD NASZEGO SPECJALNEGO WY-

SłANNIKA Z KAZACHSTANU

Wieczór wigilijny zbliżał się powoli, na dworze minus 25°C, a nawet może minus 30, dlatego trudno było zobaczyć, czy okutana kobieta w walonkach jest młoda czy stara, ładna czy brzydka. Niepewnie stąpała po oblodzonej jezdni, a w ręku trzymała wypchaną reklamówkę.

-- Przepraszam, wie pani, jakie dziś święto?

-- Boże Narodzenie. Właśnie niosę zakupy na kolację.

-- Co będzie na kolację? -- Szynka, kiełbasa i ryba. Chyba mogę podać szynkę i kiełbasę?

-- Nie bardzo. -- Ale wódkę można podać? -- Można dopiero po pasterce. .. -- No dobrze, tak zrobię jak mówisz. Dopiero się w domu zdziwią! -- powiedziała pani Wiśniewska (bo tak się właśnie nazywała) , pożyczyła wesołych świąt i poszła dalej.

Odchodząc kuliła się w sobie, bo rano w okolicach Czkałowa, w północnym Kazachstanie, gdzie pani Wiśniewska mieszkała całe życie, zaczął wiać buran.

W mieście było nawet znośnie. Na dobre buran hulał o kilka kilometrów dalej. Najpierw delikatnie przesypywał śnieg przez drogę....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1581

Spis treści
Zamów abonament