Egzamin z polskości
WIGILIA W KAZACHSTANIE
Pani domu jednym tchem wymienia 12 tradycyjnych, wigilijnych potraw. Może to być wiedza wyuczona, bo tutejsi Polacy wiedzą, że przed repatriacją do Polski muszą przejśćrozmowę w konsul
Egzamin z polskości
OD NASZEGO SPECJALNEGO WY-
SłANNIKA Z KAZACHSTANU
Wieczór wigilijny zbliżał się powoli, na dworze minus 25°C, a nawet może minus 30, dlatego trudno było zobaczyć, czy okutana kobieta w walonkach jest młoda czy stara, ładna czy brzydka. Niepewnie stąpała po oblodzonej jezdni, a w ręku trzymała wypchaną reklamówkę.
-- Przepraszam, wie pani, jakie dziś święto?
-- Boże Narodzenie. Właśnie niosę zakupy na kolację.
-- Co będzie na kolację? -- Szynka, kiełbasa i ryba. Chyba mogę podać szynkę i kiełbasę?
-- Nie bardzo. -- Ale wódkę można podać? -- Można dopiero po pasterce. .. -- No dobrze, tak zrobię jak mówisz. Dopiero się w domu zdziwią! -- powiedziała pani Wiśniewska (bo tak się właśnie nazywała) , pożyczyła wesołych świąt i poszła dalej.
Odchodząc kuliła się w sobie, bo rano w okolicach Czkałowa, w północnym Kazachstanie, gdzie pani Wiśniewska mieszkała całe życie, zaczął wiać buran.
W mieście było nawet znośnie. Na dobre buran hulał o kilka kilometrów dalej. Najpierw delikatnie przesypywał śnieg przez drogę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)